Monitoring ratuje życie Drukuj
wtorek, 14 lipca 2015 11:10

 

 

 

 

 

 

W piątek (10.07.) powtórzyło się zdarzenie z dnia 7 maja br. dotyczące mężczyzny, który skacząc do rzeki Elbląg chciał popełnić samobójstwo z powodu zawodu miłosnego, z tym że wtedy strażnicy w ostatniej chwili udaremnili jego skok do wody.

 

Niestety tym razem mężczyzna ponownie podjął tą próbę i  rzucił się do rzeki. Ale podczas i tej interwencji nie zawiódł monitoring miejski oraz  dyżurny monitoringu Straży Miejskiej  i dyżurny Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. To oni powiadomili patrol Straży Miejskiej, który natychmiast udał się na miejsce oraz Policję, Straż Pożarną i Pogotowie Ratunkowe.

Tak całą sytuację relacjonuje strażnik, który w danym dniu obsługiwał monitoring:

- około godziny 13.30 zaobserwowałem mężczyznę na nabrzeżu ulicy Wodnej – Bulwar Zygmunta Augusta, zachowywał się dziwnie, był niespokojny i spożywał alkohol. Nagle podszedł do nabrzeża, zaczął się rozbierać, zdjął kurtkę oraz buty i wskoczył do rzeki. Natychmiast powiadomiłem dyżurnego Straży Miejskiej, aby zadysponował patrol interwencyjny na miejsce zdarzenia. W tym czasie mężczyzna, który wskoczył do wody nie był widoczny na kamerach monitoringu – mówi.

- W tym samym momencie dyżurny Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego widząc całe zdarzenie i moje działania natychmiast powiadomił Policję i Straż Pożarną. Po pewnej chwili na obrazie monitoringu pojawił się n/n mężczyzna, który pływał w rzece samodzielnie unosząc się na wodzie – był cały czas obserwowany przeze mnie i dyżurnego MCZK – mówi dyżurny monitoringu SM Sławomir Kamiński.

Po kilku minutach na nabrzeżu ulicy Wodnej pojawił się patrol Policji, zaraz po nim Straży Miejskiej, a następnie Straż Pożarna, która podjęła bardzo szybką i sprawną akcję ratowniczą.

Mężczyznę uratowano, wyciągnięto z wody i przekazano Zespołowi Ratownictwa Medycznego.

Funkcjonariusze Straży Miejskiej rozpoznali mężczyznę z poprzedniego zdarzenia i jak się okazało, po sprawdzeniu jego tożsamości, był to rzeczywiście ten sam niedoszły samobójca.

 

 

 

 

 

 

 

 

Karolina Wiercińska, Straż Miejska w Elblągu